Bohaterem książki jest kataloński poeta, dramatopisarz i artysta Joan Brossa (1919–1998), czołowa postać powojennej awangardy barcelońskiej, autor stu tomów poetyckich, kilkuset tekstów scenicznych oraz kilku tysięcy grafik, dzieł konceptualnych i instalacji. Na przykładzie jednego z nurtów jego liryki Marcin Kurek formułuje teorię „wiersza przyziemnego”, skoncentrowanego na wyrażeniu doświadczenia codzienności, w którym poeta usiłuje znieść zapośredniczenie literatury w języku jako arbitralnym i symbolicznym systemie znaków. Utwory posługujące się cytatem albo oczyszczone do pojedynczych rzeczowników przestają wyrażać tradycyjne relacje języka, którego składniki, jako znaczące, tylko pośrednio odnoszą się do rzeczywistości. Teksty nabierają charakteru wskaźników albo szyfterów – znaków indeksalnych odsyłających do prawdziwych przedmiotów poza nimi, a wiersz zaczyna pełnić funkcję analogiczną do fotografii.